Poradniki do gier Kody i trainery Nowe poradniki Popularne Współpraca Nielimitowany dostęp

Sid Meier's Civilization III - poradnik do gry

Pobierz Poradnik do Gry PDF, ePUB lub iBooks
SPIS TREŚCI
Pobierz Poradnik do Gry PDF, ePUB lub iBooks
Sid Meier's Civilization III - poradnik do gry

Sid Meier's Civilization III - poradnik do gry

Ostatnia aktualizacja: 1 sierpnia 2016

Gdybym usłyszał od kogoś termin

Skromny poradnik do gry

Gdybym usłyszał od kogoś termin "poradnik do Cywilizacji", wówczas zapewne uśmiechnąłbym się do tego kogoś przymilnie, odszedłbym spacerkiem kilka kroków i wreszcie parsknąłbym śmiechem. To dlatego, że absolutnie nie wyobrażam sobie, w jaki sposób można ująć w sensownych rozmiarów publikacji jakikolwiek zbiór wskazówek, które, zgodnie z nazwą, miałyby poradzić zbłąkanym, jak grać, czy nawet, jak wygrać. Zważywszy na bogactwo sytuacji, do których może dojść w trakcie gry w tę najbardziej za to właśnie cenioną strategię komputerową, podręcznik taki musiałby mieć rozmiar sporej książki i doprawdy nie wiem, komu byłoby łatwiej go przeczytać, niźli samemu własne rozwiązania strategiczne ukuć.

Tak jednak wyszło, że usłyszałem: "napisz poradnik do Cywilizacji" i na skutek albo chwilowego zaćmienia umysłu, albo równie chwilowej wiary we własny boski talent do czynienia cudów przystałem na tę propozycję z niekłamanym zapałem. Dopiero nieco później, w domu, zstąpiło na mnie otrzeźwienie, a wraz z nim załamanie: to ja potrzebuję poradnika, dzięki któremu zyskam absolutną pewność, że za każdym razem, na dowolnym poziomie trudności, niezależnie od przyjętych założeń i celów WYGRAM, miast wylądować gdzieś pośrodku tabeli po kilkunastu godzinach gry i w ogóle po setkach godzin spędzonych przed kolejnymi odsłonami "Cywilizacji". Zacząłem się usilnie zastanawiać nad tym, co począć w sprawie poradnika, jeśli noszę w sercu wielką niepewność względem tego, czy ja w ogóle umiem w "Cywilizację" grać. Koniec końców, doszedłem do wniosku, że i owszem, jestem w stanie udzielić zestawu porad, które początkującemu miłośnikowi tej wspaniałej gry pozwolą nieco rozwinąć skrzydła, a przynajmniej uchronią go od frustracji z powodu zbyt szybkiej przegranej. Resztę pracy każdy będzie musiał wykonać sam, gdyż wspaniałość "Cywilizacji" polega przede wszystkim na tym, iż oddając graczom do wyboru ogrom możliwości strategicznych, pozwala każdemu z nich na wykształcenie takiej strategii, jaka mu najbardziej odpowiada. Zaawansowanych cywilizatorów, którzy na najwyższym poziomie trudności grywają jednocześnie na trzech komputerach i nadal się nudzą (i zajrzeli tu w poszukiwaniu rozrywki), proszę o odejście spacerkiem.

1. Z czego należy sobie zdać sprawę od razu.

Otóż przede wszystkim z tego, że zawsze może Ci się zdarzyć przegrana. Piszę to dlatego, by ostrzec Cię przed zasiadaniem do gry z nastawieniem na wygraną. Jeśli nie jesteś w stanie pogodzić się z faktem, że po kilkunastu godzinach wypruwania sobie żył (z mózgu) możesz przegrać i to nawet z kretesem, to polecam Ci "Quake'a", dla uspokojenia nerwów. Gra w "Cywilizację" za każdym razem potrafi czymś zaskoczyć, za każdym razem jest inna i pełną z niej przyjemność gwarantuje jedynie oswojenie się z myślą, że zawsze będziesz miał nie lada kłopoty, których nie unikniesz stosując się do najwymyślniejszych porad. Jest nawet jeszcze gorzej: może Ci się zdarzyć zaczynać grę w tak koszmarnych warunkach (możesz z resztą nawet długo o tym nie wiedzieć, jak mierne masz szanse w porównaniu ze swoimi sąsiadami), że nie dasz rady, choćbyś nie wiem jak się starał, zyskać przewagi nad przeciwnikami - ot, jak w życiu. Osobiście bardzo w to wątpię, by Polska kiedykolwiek wyprzedziła swoją potęgą Stany Zjednoczone czy choćby Francję i to nie tylko dlatego, że ciągle nas napadają różni zbóje i że zimą nam zamarzają niektóre rzeki - po prostu Słowianie generalnie wolą po skończonych łowach spędzić wieczór na tańcach przy ognisku niż ślęczeć nad deską kreślarską. Ale to przecież nie znaczy, że musi się im żyć gorzej.

Mój przyjaciel ujął ten problem następująco: "Cywilizacja to w sumie takie tamagochi jak różne Simy. Człowiek niby chce strategii, wyzwań, ale w sumie najmilej jest, gdy państwo rośnie w siłę, coś tam się buduje, wynajdują się kosmiczne wynalazki, a wrogowie dalej są gołodupcami uzbrojonymi w maczugi. W sumie kto po całym dniu grania chciałby przegrać? Oczywiście nowa Cywilizacja wymaga procesora 4GHz, by robić niewiele więcej, niż jej pierwowzór na Amidze. O tempora, o mores, o programes..." Niestety, nawet na najniższym poziomie trudności, nie uda się osiągnąć takiego stanu, by wysyłaniu statku na Alpha Centauri towarzyszyć miały tańce plemienne sąsiadów. Im prędzej pogodzisz się z faktem, że większość gry przyjdzie Ci przetrwać będąc wciśniętym pomiędzy swoich rywali, nieustannie zmuszonym do dbania o zachowanie zwykle niewielkiej przewagi (dobrze jeśli przewagi), tym lepiej dla Twoich nerwów. Ja ze swojej strony zapewniam Cię, że gra, w której Twoi sąsiedzi są równie potężni jak Ty sam, dostarcza największej satysfakcji i największych wyzwań.

Sid Meier - Sid Meiers Civilization III - poradnik do gry

Sid Meier

 

Tym wymaganiem "Cywilizacji", z którym pogodzić się jest najtrudniej, jak uważam, jest to, byś nie był leniwy i niedbały. Cały dzień, który spędzisz na grze, musisz nieustannie doglądać swojego obejścia, ciągle dokonywać stosunkowo niewielkich poprawek, od których zależeć będzie w przyszłości zyskanie lub utrata przewagi. Ciągle musisz kontrolować przeciwnika, czy gdzieś nie popełnił błędu, czy nie jesteś w stanie zabrać mu kawałka ziemi, kupić czegoś lub sprzedać na dogodnych warunkach, gdyż od tego zależeć będzie Twoje zwycięstwo. Jeżeli pozwolisz sprawom toczyć się przez pewien czas własnym torem, będziesz finansował niepotrzebne w danej chwili inwestycje tylko dlatego, że akurat nic Ci nie zagraża, a na te potrzebne będzie jeszcze czas później, to dziewięć na dziesięć okaże się, że przeciwnik to uśpienie doskonale wykorzysta. Dlatego polecam Ci nade wszystko dokładne oswojenie się z istniejącymi w grze zdobyczami technologicznymi i z korzyściami jakie one dają; podobnie z budowlami miejskimi, z cudami świata oraz z charakterystykami jednostek wojskowych, a wszystko to po to, byś uniknął przeznaczania środków i czasu na rzeczy Ci niepotrzebne. Dla przykładu: w mieście, w którym nie ma korupcji nie ma sensu budowa sądu, która nie dość na tym, że pochłonie cenny czas, to jeszcze samo utrzymanie tej instytucji pomniejszy twój dochód. Z drugiej strony świątynia niemal zawsze ma sens, gdyż nawet jeśli jeszcze nikt w mieście nie jest szczególnie nieszczęśliwy, to za chwilkę, gdy się miasto rozrośnie, już będzie. Pokrótce rzecz ujmując: myślę, że polecenie przynajmniej pobieżnego przejrzenia cywilopedii jest najlepszą radą, jakiej mogę w tym poradniku udzielić...

No, w zasadzie znalazłaby się jeszcze jedna naprawdę dobra rada (aczkolwiek niby oczywista), do której niestosowanie się kilkakrotnie sromotnie się na mnie zemściło. Fundamentalną zasadą "Cywilizacji" jest bowiem prawo, które i w życiu niezmiennie znajduje zastosowanie: rację ma silniejszy. Niezależnie od Twojego rozwoju kulturalnego, umiejętności dyplomatycznych oraz zaawansowania technologicznego, absolutnie musisz być potęgą militarną. Nie masz przy tym obowiązku nikogo nękać atakami (chociaż stosowny pokaz siły robi dobrze wszelkim rozmowom pokojowym...), lecz nie dasz rady przetrwać jeśli stale nie będziesz utrzymywał w swoich miastach zarówno silnych oddziałów złożonych z najnowocześniejszych jednostek obronnych, jak i równie licznych sił ofensywnych. Te drugie mogą się okazać niezbędne, jeśli przeciwnik podejmie próbę wycieńczenia Cię ekonomicznego, poprzez ustawiczne niszczenie Twoich dróg, irygacji i kolei - w jakiś sposób będziesz musiał szybko się wrogich jednostek pozbyć, a obrońcy miast do wypadów w teren nieszczególnie się nadają.

Autor Poradnika

Borys Zajączkowski


Informacje o Sid Meier's Civilization III - poradnik do gry

Ostatnia aktualizacja : 1 sierpnia 2016

Poradnik zawiera : strony: 6, ilustracje: 9 .

Skorzystaj z funkcji komentarzy do wskazania błędów lub uzupełnienia poradnika.